Hoi An to rozległe miasto położone głównie przy ujściu rzeki. Część dzielnic leży już bezpośrednio nad Morzem Południowochińskim. My na relaks w naszym zwiedzaniu Wietnamu wybraliśmy CUA DAI.
W naszych wyjazdach na równi stawiamy zwiedzanie i poznawanie nowych miejsc z wypoczynkiem. Wypoczynek związany tylko i wyłącznie z relaksem...bo to wspólne wyjazdy:)
Cuo Dai z naszych wyliczeń i mapy znalazł sie w śrdku naszego wyjazdu. Żeby się nie znudzić i zmęczyć trzeba tez poleniuchować. Jeśli jest okazja skorzystać z plażowania to nie jesteśmy w stanie sobie tego odmówić.
Relaks i odpoczynek na plaży takie było założenie. Nie mieliśmy żadnego konkretnego celu ani miejscówki w jakiej chcielibyśmy się zatrzymać. Z poznanymi turystami w Hanoi /na street train/ rozmawialiśmy o wspólnych wietnamskich planach. Też mieli na tapecie Hoi An. Oczywiście przez Festiwal Pełni Księżyca, który sam w sobie wart jest odwiedzenia tego miasta. Wspomnieli i o odpoczynku na plażach w rejonie Hoi An gdzie zarezerwowali hotel na kilka dni.
{jb_quoteright}Plaża zabezpieczona ogromnymi workami z piaskiem co nie jest atrakcyjne. Widać duże zniszczenia po przejściu tajfunu. No i niestety śmieci;( Warto iść w tronę Da Nang i znaleźć przyjemną plaże z przeciepłą wodą!{/jb_quoteright}Cuo Dai. Zdecydowaliśmy się na miejscówkę w tej dzielnicy. Rezerwacja oczywiście na booking.com z którego korzystamy najczęściej przy wyborze noclegu. Z tego tez powodu przykładamy sie do wystawiania rzetelnych opinii o obiektach. Ułatwia życie a najważniejsze pozwala uniknąć rozczarowań.
Opienie i foty pomogły. Wybrany obiekt w spokojnym miejscu i blisko bazy "wypoczynkowo-jedzeniowej"-jedzenie w zasięgu wzroku a do plaży 300m! Jedynym małym minusem to brak jakiegoś małego targowiska z owocami. No ale do miasta mamy 5 min skuterkiem;) Z natłoku wszystkich informacji i gdzieś tam w głowie siedzące rady starych podróżników wybór był ciężki. Ale wybralismy Cuo Dai. I nie żałowaliśmy wyboru.