Lanzarotte w lutym - z okazji urodzin urodził się plan wypadu na Wyspy Kanaryjskie. Ceny lotów nie były szczególnie niskie ale termin "wymusza" wyjazd więc nie było za bardzo wyjścia. Nowa świecka tradycja: urodziny w ciepłych klimatach:) zobowiązuje.
Zimowo urodzinowa Teneryfa. Nie sposób bylo nie wykorzystać informacji i przy nadarzającej się okazji z TUI nie polecieć na Teneryfę. Oferta i realizacja była natychmiastowa i zbieranie potrzebnych rezerwacji trwało tylko 24 godziny....niestety odbiło się to na cenach....
Gran Canaria jesienią to pomysł na naszą rocznicę. Po "ustawowych" wakacjach, które na szczęście nie są już dla mnie obowiązujące:) można sobie spokojnie odpoczywać po sezonie. A że i rocznice jakoś tak przypadają...to idealne połączenie nowej świeckiej tradycji-wyjazdów przed i po sezonowych ze słoneczkiem, którego tak brakuje w kraju. Została mi Gran Canaria i Feurteventura. Udało się kupić wyjazd w 24h! Tym razem Gran Canaria z Rainbow:) Reszta Wysp Kanryjskich czeka.