Kolejną fajną rzeczą jaką można samemu zorganizować w Nungwi to przejście zachodnią stroną plaży w stronę sandbanku. Piękne miejsce. Oczywiście dostępne przy odpływie. Wrażenia chodzenia po wodzie i kolory morza, piasku i nieba są powalające.
Sandbank blisko Nungwi na własną rękę to kilkugodzinny marsz po plaży. My trafiliśmy idealnie. Na lekko zachmurzone niebo i co chwilę przebijające się słoneczko wyciągające z wody zanzibarski kolor. My lubimy spacerować dlatego te kilka kilometrów to dla nas przyjemność. Bardzo mało ludzi. Nie ma Masajów. Jeśli zmęczyła Cię już wioska i plaża pełna naganiaczy to warto sobie zrobić oczyszczanie głowy. W czasie spaceru podziwiamy różne formacje na plaży. To kamienie. To duże nawisy skalne nad głową. Spokojne czy tez może opuszczone hotele. To wszystko tworzy fajny wyspiarski klimat.
Sandbank blisko Nungwi na własną rękę to darmowa wycieczka wymagająca długiego spaceru. Wiadomo nie dla wszystkich. Ja zdecydowanie polecam.
Zimne piwko na środku oceanu:) fajne przeżycie. A jeszcze jak trafisz tak jak my, na kilka osób, możesz poczuć się w pełni szczęśliwcem. I najważniejsze w takim układzie jest to, że nikt nie goni do "następnego punktu wycieczki"! Poleżeliśmy. Nacieszyliśmy oczy niesamowitymi kolorami kontrastującego zaznibarskiego nieba z bialutkim piaskiem. Piękne miejsce!
Niestety nic nie trwa wiecznie. Przychodzi odpływ i powoli trzeba opuszczać rajską miejscówkę. Może coś ciekawego czeka o zachodzie słońca?