Sa Pa-skuterkiem po górach i dolinachPo przeczytaniu wielu relacji zamieszczonych w necie  zamierzamy zobaczyć tereny wokół SA PA - kuszą doliny i ukryte wodospady.

Z Van Tan - wypożyczamy od naszej rodziny w homestayu motorower. Widząc poprzedniego dnia motory na górskich podjazdach mam przerażenie w oczach. Bierzemy skuterek butekę benzyny i ruszamy do Sa Pa. Tam zamierzamy zjeść śniadanie i ustalić plan objazdu okolicy. Do zobaczenia: Love Waterfall, Bac Waterfall i rzut oka na Fansi Pan;)

{jb_quoteright}Główne drogi są z dobrą nawierzchnią. Niestety dojazdy, szczególnie z dolin to komienisto-błotne wyschnięte albo i nie koryta małych strumieni, które służą za trakty komunikacyjne. Albo odwrotnie;) Woda zawsze sobie znajdzie najlepszą drogę. Nic to. Po prostu trzeba uważać. Duże przewyzszenia też dają się we znaki hamulcom skuterka. Trzeba o tym pamiętać.{/jb_quoteright}

 Śniadanie w Sa Pa z zakupionych swiezych owoców rambutana to dobry start. Przed nami piękna górska okolica. Czas pojeździć:)

Warto wziąć ze sobą mapę ale można tez śmigać przed siebie... Miejsc do podziwiania widoków i oklic jest mnóstwo. A już na tych wysokościach nie doskwiera upał i wilgotność. Taką przejażdżką można się nieźle zrelaksować i dostać w miejsca gdzie jest już mało turystów a przez co można się delektować cisza i przyrodą.

mt_gallery: Sa Pa i okolce na skuterze