Dolina Chochołowska.Jeszcze za wcześnie na krokusy. To była spontaniczna decyzja. Wyrwac się na chwilę z pracy i pojechać w Tatry. To po prostu szok. Dzisiejszy plan to spacerek do Doliny Chochołowskiej. Pogoda przez cały tydzień jest niespotykana. Na niebie błękit i nie ma chmur. I tu pierwsze zaskoczenie. Zima w pełni. Jeszcze za wcześnie na krokusy. Nawet bardzo:)
Rzucić wszystko i wyjechac w Bieszczady....uuu niestety mam trochę za daleko:) Ale na szczęście zawsze wolałem Tatry i to wysokie /oprócz zimy:( i to nie ze względu na zimno, bo troche tego zimna na wyprawach przeżyliśmy/. Doliny w tym te w Tatrach zachodnich: kościeliska, chochowska to idealne miejsca na spacer o każdej porze roku. WIęc dlaczego nie. Pogoda jak marzenie. Mogę na palcach jednej ręki policzyć ile razy taką tutaj miałem. Jest super. Startujemy standardowo z parkingu. Ceny na wszystkich takie same 15zł. Po nagonce widać, że chyba bedzie dobrze...jest mało ludzi!
Zaskakuje nas ilość śniegu. Po zejściu z asfaltu wszędzie już tylko śnieg. No i oczywiście niestety zmrozony lód tam gdzie słoneczko sie nie przedarło. Trzeba uważać po upadek w takich warunkach na zmrozony snieg nie zakończy się lekkimi obrażeniami...Idziemy więc niespiesznie w stronę naszego dzisijszego celu: Doliny Chochołowskiej. Ambitne założenie Dolina Chochołowska i pole krokusów musi poczekać jeszcze kilka tygodni:))
Wejście do Doliny Chochołowskiej nie jest jakoś szczególnie urokliwe. Jak dla mnie za dużo cywilizacji. Za to polanki po drodze i wejście na Polanę Chochołowską z widokiem na Wołowiec to klasyka Tatr. Jeszcze z taką pogodą. No niestety zdjęcia w takim słońcu musza się trochę przepalić:(
Dolina Chochołowska.Jeszcze za wcześnie na krokusy. Po drodze i oczywiście w górach wszędzie błyszczy śnieg. Przeciez już mamy kalendarzową wiosnę chciąło by siępowiedzieć:))) W powietrzu tzn. precyzyjnie w słoneczku to czuć i to bardzo. Endorfinki same się pchają drzwiami i oknami. No ale trzeba uważać na przeraźliwy chłodek w cieniu. Nie "doceniłem go" i pochłostał gołe ramionka w drodze powrotnej! Nic to. Najważniejsze, że akumulatory naładowane!
I żeby nie było Dolina Chochołowska bez krokusów tez jest ładna a w szczególności jak w schronisku jest cicho i spokojnie bo jest tylko kilku turystów. Jeszcze za wcześnie na krokusy