Kaktusy poczuły wiosnę i kwitną. No może kwitną to za dużo powiedziane ale cos w końcu się ruszyło i będą kwiatki.
Opłacało się trochę pocierpieć i przechłodzić kaktusiki bo dobrze im to zrobiło na wiosnę. Ciepło weszło przez okienka i od razu jakieś pączki się pojawiły. Nie wierzyłem własnym oczom że w końcu sięudało i coś wyda plony. Mam nadzieję że to nie pierwsze i osatnie.