rowerem po jurze smigać nie jest tak łatwo jak mi się wydawało;( Różnice w ukształtowaniu terenu są cały czas więc zjazdy i podjazdy to rzecz oczywista. Trzeba się trochę namachać...

Jednak stale zmieniający się krajobraz pozwala cieszyć się jazdą. Szlaki są prowadzone przez lasy. Wiadomo są to w dużej mierze dobrze oznakowane szlaki pielgrzymkowe. Jak zgubisz się na jednym rozjeździe trafisz na następny na innym szlaku:)

Podjazdy i zjazdy utrudniają piasek i kamienie. My trafiliśmy jeszcze na błoto na leśnych drogach po niedawnych burzach więc mieliśmy wszystkiego po troszeczkę. Całość szlaku do 186 km. Na jeden dzień biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu to zdecydowanie za dużo. Ciężko jest pedałować w takim terenie ze stało 20km. żeby przejechać całość. No  mówię oczywiście za siebie:))

Ale tereny są fajne.  Dla odpoczynku można część odcinków przejechać asfaltowymi lokalnymi drogami.

mt_gallery: no to Jura