azalie w Parku Pszczyńskim...

taka świecka tradycja....wiosenna;) Na rozpoczęcie roku trzeba zobaczyć kwitnące krokusy na Polanie Chochołowskiej a u nas azalie w Parku Pszczyńskim.

    Chociaż teraz, po latach, jakby troszeczkę zmalały;(

No może przedtem robiły większe wrażenie bo mało kto miał ładne i duże okazy. Park może się pochwalić ładnymi okazami krzewów. No ale same azalie i rodedendrony to jedno a otoczenie, klimat i oczywiście zamek to drugie:)

    Dla nas, mieszkańców Tychów, Pszczyna jest na wyciągnięcie ręki. Albo jak tym razem niecała godzinka kręcenia na rowerze;) Wszak to tylko 20km. Ale za to jaka przyjemna przerwa w długim dystansie albo docelówka rodzinna.

mt_gallery: Park Pszczyński a tym razem azalie w przerwie..