no nie sposób nie cieszyć się z plonów warzyw zasadzonych własnymi rękami we własnym ogródku;)
Fajnie jest rano sobie chrupnąć ogórka świeżutkiego z krzaczka, który jeszcze rośnie a nie już przebył znaczną drogę i był rzucany byle gdzie!
Na szczęście się to opłaca!:) Nie jest to jakaś inwestycja, która w bilansie finansowym ma wyjść na plus. Zainwestowanie w sadzonki po 2,20 i nową ziemię do donicy nie jest kosmicznym obciążeniem dla rodzinnego portfela.
A smak ogórków i pomidorków jest nieporównywany. Najlepsze polskie "malinówek" czy "świeże" zielone ogóreczki prosto z targu już nie są takie świeże i słodkie jak własne. Zobaczymy jak da radę papryka?!
Koszty: sadzonki, ziemia no i oczywiście własna niewymuszona praca-przyjemność
pomidor od 1zł do 3zł /w zależności od gatunku/, ogórki zielone /po 2szt./ 2zł, papryka 2zł.
MI SIĘ OPŁACA!:)