no i trzeba kolejny raz stwierdzić, że bez prawdziwego aparatu nie ma dobrej foty;(

Nie ma co się rozczulać nad wyższością lustra od pudełeczka. Plusem dla kompaktu jest zoom i poręczność. Wykorzystałem tę pierwszą możliwość. Przy całkowitym zaćmieniu zrobić zdjęcie jak się ogląda w necie i gazetach to sztuka no i oczywiście technika. Znowu podstawy są najważniejsze. Tylko nie zawsze chce mi się wyciągać statyw... no lenistwo lenistwo.

Niestety. Dla mnie małe rozczarowanie wielkością zjawiska. Jak na złość. Czasami jest wielki na pół nieba a jak "trzeba" to malutki jak groszek.

Podziwiałem trochę przez lornetkę...no i oczywiście na necie:) Pozazdrościłem ludziom niektórych fotek.

Ech lustereczko powiedz przecie.....