Dobrze jest mieszkać w takich okolicznościach przyrody. Wszędzie blisko. Las na końcu osiedla. Jezioro kilkaset metrów od domu. Niedzielny spacer w zimowe popołudnie jest dobry dla zdrowia.
Niedzielna ślizgawka i zamarznięte Paprocany to nie tylko ruch i zdrowie. Popołudniowe zachodzące powoli słońce to po prostu piękny widoczek. Pozwala się zrelaksować i pozytywnie nastroić na cały tydzień. Ostatnie promienie słoneczka to dla mnie super ładunek endorfin. Dwa w jednym. Coś dla ciała i coś dla duszy.