taki sobie debiut w XXV Perle Paprocan

    Było założenie konkretne! Doczłapać 6 kółek! No niestety nie udało się dotrwać, doczłapać ani dopełznąć do mety 42k!:(

   Nie ma wytłumaczenia. Trenować trzeba i biegać, biegać żeby...się wybiegać a potem dobiegnąć do mety!. Muszę to zrobić i już! Takie noworoczne postanowienie;) Nie potrafieę biegać szybko no i nie jestem tez żadnym zawodnikiem. Nie muszę zrobić wyniku i zdybyć medalu...ale dla siebie po prostu chcę. Lubię biegać i to robię. Sprawia mi to satysfakcję.

    XXV Perła Paprocan to fajna impreza z extra regulaminem. Podstawa to propagowanie zdrowego trybu życia. A najważniejsze dla mnie to to że zawody trwają do ostatniego chętnego uczestnika aktywnego na trasie!!! He! Z analizy wyników i czasu ostatniego zarejestrowanego zawodnika - 5h55min... wnioskuję , że była szansa na zmieszczenie się klasyfikacji w pierwszej-ostniej 10 była szansa! A jak. Ale zwyciężył zdrowy rozsądek /chyba/.

    Nie chciałem zrobić z tego marszobiegu...chciałem to przebiec, przeczłapać.....!!! następnym razem spróbuję jeszcze raz!

   Następna Perła Paprocan już za 200 dni....

XXV Perła Paprocan - na trasieXXV Perła Paprocan - moja klasyfikacjaXXV Perła Paprocan - UKOŃCZYŁEM