Page 4 of 4
No na przełęczy jeszcze nie jest tak źle. Spokojnie i przyjemnie. Uzupełniamy płyny. Zagryzka. Fotki.
No i podejście przed nami. A jak już się na grani rozduło.Ech - mocno. Widać to po "skradającym" się uczestniku - J.:) Dobrze że człowiek jako tako ma opływowe kształty... no niestety z plecakiem nie do końca;)