Guatiza i Mala...Jardin de Catcus - miasteczka porozrzucane po wyspie nie należą do wielkich aglomeracji. Jednak żeby poczuć klimat wyspy trzeba poprzesmradzać się uliczkami bez pośpiechu. Popijając kawę w kafejkach...

    Czy to będzie południe, pn czy środek białe domki są wszędzie. Klimat podtrzymują wszędzie rosnące palmy - chyba jedyne drzwo o znacznych rozmiarch na wyspie. Reszta to oczywiście kaktusy, opuncje i piach...:)

lanzarotte w lutym wiatrak przy Jardin Cactuslanzarotte w lutym "hołdy" i opuncjelanzarotte w lutym dolina Tysiąca Palm

    Zapisałem sobie w planach, że jedną z atrakcji jest kaktusowy ogód. No szkoda, że faktycznie okazał się niecką z tarasami a na nich rozmieszczonymi kaktusami. Więc ze znanymi mi wczesniej ogrodami botanicznymi nie miał dużo wspólnego. 

Jardin de Cactus w całej okazałości...Cesar Manriquedla widoków warto

  • Dolina Tysiąca Palm - warto objechąć sepentynami przez Miradory i zatrzymać się na kawce w "centrum",
  • punkty widokowe - jak najbardziej warte zachodu
  • dom ikony Lanzarote-César Manrique- jak ktoś lubi takie klimaty, mam wrażenie że część "atrakcji" na wyspie tworzonych jest na siłe-coś trzeba pokazać....
  • Jardin Cactus - my pospacerowaliśmy po polach opuncji /nikogusieńko;)/ i napawaliśmy siś ciszą i spokojem...