Cinque Torri dobre miejsce na spacer rozpoczynający nasz kolejny pobyt w Dolomitach okazał się popołudniowym wyjściem z plecaczkiem w górki. "Okazałe" Cinque Torri osobiście mnie rozczarowały skalą. Z bliska to niski i bardzo mały masyw w tym rejonie. Jadnak nadrabia widokami okolicy i dobrze zachowanymi pamiątkami "wojennymi".

Cinque Torri dobre miejsce na spacer, którym jak mamy w zwyczaju /spacer oczywiście/, rozpoczynamy każdy pobyt w Dolomitach. Najpierw szybkie wybranie miejsca naszego bytowania. Tym razem zamysł był prosty. Zostajemy w jednym miejscu i robimy wszystko w zasięgu godzinnego dojazdu samochodem. Przyjeżdżamy do kotliny Cortiny bardzo wcześnie. Tak wcześnie a /jest przed 8/, że kempingi są jeszcze nieczynne i musimy czekać na ich otwarcie. Dlatego też mamy chwilę czasu żeby na spokojnie obejrzeć sobie wolne miejsca. Dwa a praktycznie 3 kempingi przylegające do siebie. Jednocześnie najtańszych kempingów w Cortinie. Po wstępnych oględzinach wybieramy miejsce z najlepszym widokiem na zielonej trawce. Po otwarciu recepcji okazuje się w dodatku najtańsze. Camping Cortina za jedyne 36 euro na dzień w tym czasie /1-7 lipca 2024/.

Mamy gdzie spać. Mamy pogodę. Nie ma innej opcji niż tradycyjny pierwszy dolomicki spacerek. Nie wiem czy jak zwykle będzie to 20 kilka kilometrów do załamania pogody czy jednak poobiednie wyjście w górki w celach rozruszania nóg po trudach podróży.

Po zapoznaniu się z terenem i mapami, wyznaczamy pierwsze cele i niesmiało zaglądamy w prognozy pogody. Dzisiaj jest idealnie. Ni epali słońce i jest szansa że nie walnie deszczem. Wybór pada na słwetne Cinque Torri. Z Tofan wyglądają interesująco. Fakt jest oczywisty. Nie jest to ogromny masyw jak chociazby sasiadujace po drugiej stronie Tofany. Ale fotki, łatwość dojazdu i dostępność ułatwiają wybór. Jedziemy w stronę Passo Forzalego.

Parkujemy auto na serpentnach na kawałku wolnego miejsca. A jak się po kilkuset matrach okazuje , to duży parking jest przed kolejką i śmiało można było tutaj zaparkować nie martwiać sięo swoje spadające auto:)No i w okolicy kolejski  trwają prace budowalne. Pewnie parking będzie jeszcze większy. Warto poszukać tutaj bardziej bezpiecznego miejsca do zaparkowania samochodu.

Z parkingu można wjechać do schroniska Scoiatolli kolejką lub zrobić pętlę wchodząc do schroniska 5 Torri. 

My wybieramy pętelkę. To super spacerek z pięknymi widokami na okolice. Malutki w stosunku do innych części Dolomitów masyw nie jest szczególnie spektakularny. Ale można zapoznać się z wojenną historią tego miejsca i przejść się dobrze zachowanymi umocnieniami i okopami czy zobaczyć jak żyli w takich warunkach żołnierze. Wariantów przejścia jest dużo i każdy wybierze coś dla siebie. Miejsce nalezy potraktować zdecydowanie jako poobiednią wycieczkę.