BUT30 czyli Beskidzki Ultra Trail to cykliczna impreza sportowa organizowana blisko mnie bo w Szczyrku. To wyzwanie spodobało mi się bardzo z kilku powodów. Po 1-wyzwanie! po 2-różne dystanse do podjęcia /30,50,75 i 100!!!/ po 3-góry:) i to bliskie.
Dobrze opisana trasa w internecie.
Sprofilowana i zdało by się opisana...ale w internecie. Na 1 podejściu do BUT30 wybrałem się z zamiarem zaliczenia trasy i sprawdzeniem jej w rzeczywistości głównie pod kątem profilu. 1700 do góry i 1700 na dół. Czyli już jest fajnie:) Można potrenować. Ale wrażenia na miejscu: trasa jeśli nie przebiega szlakiem nie ejst kompletnie oznakowana, oznaczona, zaznaczona czymkolwiek. Gdyby nie ślad wgrany wcześniej do zegarka...orientacja na 1 przejściu BUT30 w moim wykonaniu, w miejscach pozaszlakowych była tragiczna:)))
Było warto zapoznać się z tą trasą. Sama ślad trasy to neizłe wyzwanie dla biegaczy. Część trasy to wąziutkie przedepty na mocnych zboczach. Strome zejścia po kamieniach i śliskim lesnym gruncie to duża część trasy. No ale nie jest to szlak turystyczny tylko ptawdziwy ultra trail:)
Warto nawet przedreptać tę trasę. Dla sprawdzenia własnych możliwości no i oczywiście podziwiania przyrody. Czasami w tak gęsto zaludnionym terenie przez wiele minut jesteś zupełnie sam! Pięknie.
Przede mną pozstałe BUTy:))
.jpg)