San Francisco i Golden Gate San Francisco to dla mnie Golden Gate. To miało być przypieczętowanie naszego zachodniego tripu. Ikona San Francisco stała za moimi plecami! Wow. Nie przeszkadzał mi nawet porywisty wiatr, który utrudniał czasami chodzenie i powodował spore wychodzenie. Widać doświadczonych amerykanów, którzy chodzą tutaj w kurtkach a co poniektórzy nawet w zimowych butach:)!

Most jest ogromny. Z daleka wygląda pięknie. Natomiast z bliska to piękno inżynierii ogromna metalowa konstrukcja. 4 pasy w każdym kierunku i szeroki chodnik dopełniają całości. Przejście jest darmowe i zajmuje wolnym krokiem 45 minut z fotkami i napawaniem się widokami:)

San Francisco, Golden Gate i kilka informacji. Szukamy na mapie parkingu możliwie najbliżej mostu i nad oceanem. Chcemy trochę odpocząć i coś zjeść na śniadanie w jakichś fajnych okolicznościach przyrody:) Najlepiej z widokiem na ocean! Parking znajdujemy dzięki nawigacji i jak się okazuje jest darmowy i jest nad samą plażą /na szczęście publiczną/. Po chwili już wiemy że śniadanie z widokiem ładnym to będzie napewno ale niestety mało przyjemne. Mega porywisty wiatr który niesie odrobiny piasku nie smakuje zbyt dobrze. Chronimy się w aucie. I to był bardzo dobry pomysł!

san franciscoGoldenGate(10) GoldenGate(11) GoldenGate(57) 

Bardzo łatwo znaleźć drogę od parkingu na most. To ścieżka widokowa ciągnąca się wzdłuż wybrzeża. Trzeba pokonać trochę schodów z plaży na klif. Ale nagrodą jest punkt widokowy na zatokę i oczywiście most w całej okazałości:) Pacyfic overlook.Teraz już prostą asfaltową ścieżką można przejść pod mostem podziwiając podpory nośne. Punkt widokowy na San Francisco i oczywiście spacer na druga stronę!

 mt_gallery: Golden Gate