Spacerkiem najpierw jednak na przystanek potem do domu....więc dlaczego by nie pstryknąć naszego pięknego kościoła z kawałkiem "zielonej osi"?!

    Wychodzę sobie z sali i spacerkiem na przystanek. Jeszcze nie ciemno a światło całkiem ciekawe. Niestety nie mam aparatu i pozostaje fon. Nie mogłem się jednak opanować i szczelam po drodze. Trzeba by chyba zrobić tutaj kilka normalnych fotek, żeby zostałodla potomności;) Foty ze spaceru poniżej...

    Chociaż nie wszystkie zdjęcia są w moim posiadaniu /część ma LS/ muszę uzupełnić podróże o niewątpliwie ciekawe miejsca:

    Atacama i Val de la Luna i Muerte, gejzery El Tatio okolice San Pedro de Atacama z lagunami i pięknymi boliwijskimi wulkanami.

    Wszystko w PODRÓŻE-2015- reszta w krótce.

    No nareszcie udało mi się kilka fotek złapać z tematem w tle. Piękna ta nasza jesień.

    Szkoda, że tym razem te poranki takie mroźne:( Ale cóż zrobić listopad wszak....

   Zimne poranki mają tę zaletę, że w czasie parownia szadzi od słońca tworzą się niesamowite "mgły" poranne podreslające kolory. A te smugi światła przedostające się przez konary drzew. Żeby się bardziej chciało wziąć aparat i chodzić i czekać na odpowiednie światło. Żeby się chciało bardziej.

    Nie mogłem się doczekać już słońca i normalnego światła. A z doświadczenia mojego życiowego wiem, że w takiej temperaturze wystarczy dzień czy dwa i będzie po liściach i po zdjęciach.

    A że bieg skończył się wczesniej i wyprowadziłem telefon na spacer... to nie mogłem się oprzeć żeby go wykorzystać. Efekt ciekawy.... zresztą zobaczcie sami.

pomimo pogody wspaniałej i super oświetlenia musiałem zrobić foty tego co się dzieję na ogródku. Światła nie ma pogody nie ma ale za to jest woda! a dla roślin to podstawa. Kilka moich roślin. W tym roku się wszystko fajnie rozrosło. 

Zobaczcie moje "kwiatki".