Denali przejazdy, zakupy i formalności .Talkeetna - u rengersów    Denali przejazdy, zakupy i formalności. Oprócz wszystkich logistycznych spraw związanych z dotarciem do startu...hehe...obowiązkowa jest odprawa u rengersów. Bez niej nie ma szans dostać permit i ruszyć na zdobywanie. Bez pieczątki rengersów nie polecimy na lodowiec.... Więc jakby nie spojrzeć to najważniejsza rzecz do załatwienia!

    Na spotkanie /odprawę/ u rengerów trzeba się wcześniej umówić. Terminy są rezerwowane z dużym wyprzedzeneim więc przy dużej ilości wspinaczy można nie załapać się na odprawę i wyprawa utknie w Talkeetnie bez zezwolenia na wyjście;(

    Spotkania u rengersów opisywane są na wszystkich forach...ale trzeba się przygotować na serię pytań z formularza. Czyli: ile i jakie namioty nawet jakiego koloru! ilość gazu, paliwa, kuchenek czy po bardziej prozaiczne rzeczy-ubrania w tym rekawice, kurtki i śpiwory. Potem standardowy film z podtawowymi zagrożeniami na wejściu. Wszystkie etapy przejścia z krótką analizą skali trudności i jakże cennymi uwagami rengersa. Warto popytać posłuchać....mają wielkie doświadczenie i niejedno juz widzieli na tej górze.

    Lepiej się dwa a nawet trzy razy spytać niż potem płakąć iz wijać żagle...bo się nie wiedziało!

    Jedną z najwazniejszych rzeczy to jest kubeł na "naturalne" odpadki czyli kupę. CMC - Clean Mountain Cans, nasz wyprawowy nocnik z przydziałem oznakownych zarejestrowaną nazwą wyprawy niezmywalnym mazakiem worków na kupę. Kubełek duży ale da się z nim żyć szczególnie po przyzwyczajeniu do przesiadywania:) Oczywiście CMC trzeba używać i na koniec wyprawy rozliczyć jako niezbędnik wyprawowy:))) u rengersów!

mt_gallery: RENGERS i permit