Denali przejazdy, zakupy i formalności. Oprócz wszystkich logistycznych spraw związanych z dotarciem do startu...hehe...obowiązkowa jest odprawa u rengersów. Bez niej nie ma szans dostać permit i ruszyć na zdobywanie. Bez pieczątki rengersów nie polecimy na lodowiec.... Więc jakby nie spojrzeć to najważniejsza rzecz do załatwienia!
Na spotkanie /odprawę/ u rengerów trzeba się wcześniej umówić. Terminy są rezerwowane z dużym wyprzedzeneim więc przy dużej ilości wspinaczy można nie załapać się na odprawę i wyprawa utknie w Talkeetnie bez zezwolenia na wyjście;(
Spotkania u rengersów opisywane są na wszystkich forach...ale trzeba się przygotować na serię pytań z formularza. Czyli: ile i jakie namioty nawet jakiego koloru! ilość gazu, paliwa, kuchenek czy po bardziej prozaiczne rzeczy-ubrania w tym rekawice, kurtki i śpiwory. Potem standardowy film z podtawowymi zagrożeniami na wejściu. Wszystkie etapy przejścia z krótką analizą skali trudności i jakże cennymi uwagami rengersa. Warto popytać posłuchać....mają wielkie doświadczenie i niejedno juz widzieli na tej górze.
Lepiej się dwa a nawet trzy razy spytać niż potem płakąć iz wijać żagle...bo się nie wiedziało!